sobota, 28 grudnia 2013

"Jutra może nie być" - książka Gabrieli Gargaś

Tę książkę Gabrieli Gargaś dostałam w prezencie "pod choinkę". Nie znałam autorki. Nie byłam pewna, czy książka mnie zainteresuje. Na okładce jest zamieszczony komentarz jednej z czytelniczek: "Nie mogłam oderwać się od tej powieści...". I co? Ja też mogę powiedzieć to samo! Przeczytałam tę książkę bardzo szybko, w czasie świątecznych dni.

Nie jest to łatwa książka. Główna bohaterka Kinga przeżywa życiowe dramaty. Jednak wobec tych życiowych trudności pozostaje refleksyjna. Cierpi, płacze, ale także zastanawia się nad życiem. Ta książka ujęła mnie tym, że bohaterka stawia wiele pytań. "Czy miłość może być zła?"; "Czy człowiek musi cierpieć?"; "Czy bolące serce da się zreperować?". Można nie zgadzać się z wyborami życiowymi bohaterki, ale na pewno chce się jej kibicować - żeby doceniła życie, pokochała samą siebie itd.

Autorka przytacza na początku każdego rozdziału piękne i mądre cytaty. O życiu. Ale także o śmierci. Ta książka nie jest łatwa, bo sięga także spraw ostatecznych, mówi nie tylko o życiu, ale także o śmierci. Rozpacz i radość przeplatają się w niej. Czytelnik łatwo wchodzi w te emocje. Ale nie traci się nadziei, ona gdzieś tam utrzymuje się "między wierszami".

Mnie ta książka poruszała szczególnie, gdy była mowa o utracie bliskiej osoby i o żałobie, bo rok temu zmarła moja babcia. I do tej pory przeżywam żałobę. Dlatego treści poruszone w powieści były dla mnie takie bliskie. Myślę, że każdy może w tej książce znaleźć coś tak bliskiego i znajomego. Tak jest pełna przemyśleń o życiu, o tym co ważne, o miłości, o cierpieniu, o zagubieniu, o Bogu.

Jest to także książka o przyjaźni - o sile wsparcia przyjaciół. Przytoczę jeden fragment, który jest bardzo wymowny.
"Okruszek siedziała na głowie i płakała.
- Co się stało? - zapytałam.
- Chciałam ci pomóc, ale już nie wiem jak.
- Przepraszam, przepraszam - usiadłam koło niej.
- Nie przepraszaj, nie masz za co. To ty jesteś w rozpaczy, a ja powinnam ci jakoś pomóc.
- Pomagasz mi - lekko pogładziłam jej czarne włosy. - Jesteś, pozwalasz mi tu mieszkać, rozmawiasz ze mną. To wystarczy".
No właśnie! Często człowiek nie wie, jak się odnaleźć wobec cierpienia drugiej osoby, chciałby jakoś pomóc, często poszukując rozwiązania problemu. A to, co możemy najlepszego i najważniejszego dać drugiej osobie w takiej sytuacji, to nasza OBECNOŚĆ.

Uważam, że książka jest warta przeczytania.

środa, 27 lutego 2013

nowy blog z recenzjami książek

"Życie każdego człowieka jest baśnią napisaną przez Boga" (Hans Christian Andersen).

Zapraszam do mojego bloga z recenzjami powieści o życiu. Każda recenzja będzie zawierała domieszkę osobistych refleksji. Z racji mojego psychologicznego wykształcenia oraz "refleksyjnej natury", tych przemyśleń może być sporo ;). I choć wiem, że blogów z recenzjami książek powstało już wiele, to każdy z nich jest inny. Myślę, że dopiero po przeczytaniu kilku recenzji tej samej książki, można sobie wyrobić opinię o tej książce - warto po nią sięgnąć czy nie koniecznie.

Lubię czytać. Książki pozwalają mi oderwać się od codzienności, ale pobudzają także do refleksji... nad codziennością właśnie. Tak wiele można nauczyć się z nich o życiu, o ludziach, o relacjach międzyludzkich. Książki są często najlepszym i nauczycielami życia. Bo w szkole nie ma takiego przedmiotu: "jak żyć". Chyba najwięcej uczymy się z własnego doświadczenia. Ale czasem mądre książki pozwalają człowiekowi uniknąć pewnych błędów, albo przygotować się do trudnych sytuacji, albo przemyśleć coś na nowo.

Chciałabym w tym blogu podzielić się swoimi refleksjami na temat różnych książek, zwłaszcza przeczytanych powieści. Chętnie też przeczytam opinie internautów na temat tych samych książek, poznam różne punkty widzenia.

Życie nie jest prostą baśnią. I często książki tę złożoność celnie odzwierciedlają.

Ania